6 uwag do wpisu “Dzień dziecka, czyli parę słów o najbardziej upragnionych rzeczach dzieciństwa

  1. Domek na drzewie czy ukryta biblioteka to również moje pragnienia z dzieciństwa. Jako jednak że jestem chłopcem – domek zbudowałem (tyle że nie na drzewie). Biblioteczki do dziś nie mam, jak zacząłem kolekcjonować książki modniejsze stały się ebooki które są i tańsze i wygodniejsze, szczególnie jeśli wszystkie chcę mieć zawsze przy sobie. Co do innych pragnień – było ich sporo jednak większość wiązała się chyba z samochodami i motoryzacją.

    Polubienie

      • Haha, wkrótce to chyba bardzo szerokie pojęcie, bo ja tam myślę,że jeszcze bardzo dużo czasu do tego! Ale przyznaję, że jeśli będę miała dzieci i warunki, czyt. ogródek, to spróbuję im coś takiego zrobić 🙂 A potem zostanę fatalną matką z niespełnionymi marzeniami i sama będę się tam bawić 😀

        Polubienie

  2. Też marzyłam o domku na drzewie. Niestety nigdy nie miałam. 😦
    Nie wiem czy wiesz, ale to marzenie o domku na drzewie można spełnić, chociaż na chwilę. Wiem, że gdzieś ktoś zrobił taki biznes, który polega na wynajmowaniu właśnie domków na drzewie, można pojechać na weekend i właśnie taki domek wynająć. Niestety nie pamiętam dokładnie gdzie te domki na drzewie do wynajęcia się znajdują. 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz